No ale po kolei jak to wyglądało!
Czwartek - plan zakładał 8 km spokojnego biegu plus sprawność. I znowu nie w pełni zrealizowałam zadanie, bo tylko przebiegłam zaplanowane 8 km
Niedziela - w planie było 14 km spokojnego biegu. Niestety trochę go musiałam zmodyfikować, gdyż rano brałam udział w X Biegu o Puchar Bielan na 5 km a wieczorem wyszłam na spokojne, ale 12 km. Łącznie niby zrobiłam więcej ;) bo aż 17 km! Tak, tak wiem to nie to samo co ciągiem przebiec 14 km. Nie powiem dzisiaj czuję te 17 km więc uznam, że trochę jednak się liczy ;)
Na nadchodzący tydzień mam solidne postanowienie zrealizować go od deski do deski!
W przyszły poniedziałek zobaczymy co z tego wyszło ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz